Odkryj Polskę: Popłyń na trójmiejskiej fali. Zacumuj w Gdańsku Wrzeszczu [ZDJĘCIA]
Odkryj Polskę: Popłyń na trójmiejskiej fali. Zacumuj w Gdańsku Wrzeszczu [ZDJĘCIA]
Data publikacji: 26.07.2022
Jeśli jeszcze nie masz wakacyjnych planów, podpowiadamy – zwiedź Trójmiasto z innej strony. Warto spojrzeć na Gdańsk, Sopot i Gdynię z nieoczywistej perspektywy. Zapraszamy w taką podróż. Zaczynamy od Gdańska Wrzeszcza i Przymorza
Jarmark przyciąga od wieków
Od trzech dni przez główne ulice Gdańska przechodzi dziesiątki tysięcy turystów z wielu stron świata. Powodów jest wiele, nasza nadmorska perła przyciąga tłumy o wszystkich porach roku, jednak przełom lipca i sierpnia to od 762 lat czas szczególny – Jarmark św. Dominika. Do 14 sierpnia można skorzystać z wyjątkowych ofert setek sprzedawców, rzemieślników, restauratorów, złotników i bursztynników. Kto nie był na Jarmarku Dominikańskim musi to nadrobić, jednak, korzystając z okazji, warto poszukać w Gdańsku miejsc nieoczywistych.
Wrzeszcz z noblistą na wrzosowisku
Kiedy słyszysz hasło „Gdańsk Wrzeszcz”, na myśl przychodzi słowo „wrzask”. W przypadku nazwy tej niezwykłej gdańskiej dzielnicy wrzask nie ma z nazwą nic wspólnego. Wrzeszcz wywodzi się od wrzosów, które przed wiekami rosły na potęgę nad potokiem Strzyża. Warto o tym pamiętać wybierając się na spacer po tym wciąż nieodkrytym zakątku Trójmiasta. We Wrzeszczu historia przeplata się z nowoczesnością, zabudowa fabryczna i portowa z niezwykłymi kamienicami oraz willami, można się zagłębić w kameralnych uliczkach i odnaleźć wiele romantycznych i tajemniczych miejsc. Zacznijmy od wzgórza przy ul. Sobótki, nazywanego przez starych wrzeszczan „diabelskim". U jego podnóża bieg zaczyna ul. Jaśkowa Dolina. Spacerując po niej dostrzeżemy całą masę niezwykłych wilii stylizowanych na dworki. Miłośnicy kina mają jedyną okazję poczuć klimat kręconego tutaj filmu „Do widzenia, do jutra", z legendarnym aktorem Zbigniewem Cybulskim w roli głównej.Nie da się zrozumieć Wrzeszcza pomijając zrewitalizowaną ulicę Wajdeloty. Dawniej arteria o złej sławie, od kilku lat to ostoja modnych knajpek, kafejek, przybytków oferujących różnorodną kuchnię i przednie napoje. Jedna z najmodniejszych miejscówek w Trójmieście blisko związana z wielkim gdańszczaninem, pisarzem i noblistą Günterem Grassem. Grass urodził się w 1927 roku, oczywiście w Gdańsku, przy ul. Lelewela 13. Na tym domu widnieje od ponad 22 lat pamiątkowa tablica. Z tego miejsca można wyruszyć na wycieczkę śladami noblisty, autora m.in. „Blaszanego bębenka”. Przewodnicy zaczynają szlak od przypomnienia zabawnej, ale jak najbardziej prawdziwej anegdoty. Mieszkańcy kamienicy Grassa jeszcze w latach 90-tych korzystali ze wspólnych wychodków na piętrze. Kiedy Rada Miasta Gdańska postawiła Grassowi pomnik, ten na uroczystości odsłonięcia, w okolicznościowym przemówieniu, stwierdził: „Mam propozycję, by zamiast mojego pomnika zbudować tym ludziom porządne toalety. Proszę nazwać je moim imieniem". Tak też się stało. W odnowionej kamienicy znajdują się już toalety w mieszkaniach. Dalej przewodnicy maszerują z turystami do szkoły przy ul. Pestalozziego (w dzisiejszym II LO mieściła się podstawówka, do której uczęszczał Grass). Na Placu Wybickiego podziwiają rzeźbę przedstawiającą Oskara Matzeratha, bohatera „Blaszanego bębenka". Zdjęcie z siedzącym na ławce małym werbistą przyglądającym się fontannie, w której pluskają się gołębie, to obowiązkowy punkt wycieczki. Tym bardziej, że od kilku lat na ławeczce siedzi tez sam Günter Grass.
Od stadionu po garnizon
Pierwsze pisane wzmianki o Wrzeszczu wywodzą się z 1262 roku. Jednak najwięcej zabytków miasta to budowle z przełomu XIX i XX wieku oraz z XX stulecia. Warto zobaczyć niegdyś ewangelicki Christuskirche, obecnie katolicki kościół św. Andrzeja Boboli. Chrzcielnicę podarował mu niemiecki cesarz. To we Wrzeszczu od 1910 roku działało pierwsze w Gdańsku lotnisko. Sześć lat wcześniej założono natomiast jedną z najstarszych uczelni technicznych w Polsce Politechnikę Gdańską. Zaprojektowany w stylu neorenesansu niderlandzkiego przez wybitnego architekta Alberta Carstena Gmach Główny, do dzisiaj robi wrażenie. Skomplikowaną historię Gdańska zawsze było czuć na stadionie przy ul. Traugutta. Na nim wiwatował po defiladzie w 1939 roku Adolf Hitler, po wojnie przez wiele lat swoje mecze rozgrywała tu drużyna Lechia Gdańsk. Również na tym stadionie Lechia rozegrała historyczny mecz z Juventusem Turynem (ze Zbigniewem Bońkiem i Michaelem Platinim w składzie, 7:0 dla Juventusu) w 1983 roku.Dzisiejszą wizytówką Wrzeszcza jest Garnizon Kultury. Nowe centrum kulturalne i kulinarne dzielnicy kwitnie na obszarze po zabytkowym kompleksie koszar kawalerii przy ul. Słowackiego. Znajdziemy w nim m. in. „Stary Maneż", mekkę twórców alternatywnych i niezależnych.
Tymczasowe falowce wpisały się na stałe w nadmorski krajobraz
Wrzeszcz to znakomity punkt wypadowy na Gdańsk, zarówno w kierunku południowym, jak i północnym. W każdym przewodniku znajdziecie Państwo masę atrakcji w centrum Gdańska, warto jednak udać się w drugą stronę – żeby przyjrzeć się bliżej tzw. gdańskim falowcom. W Gdańsku, w dzielnicy Przymorze, żabi skok od Wrzeszcza, mamy osiem falowców, w tym najdłuższy w Polsce. Ten kontrowersyjny zabytek z epoki PRL to blok zamieszkały przez blisko sześć tys. lokatorów. Zajmują 1792 mieszkania, w bloku liczącym ponad 860 metrów długości i 13 szerokości. Na świecie znajdziemy tylko jeden dłuższy budynek mieszkalny - wiedeński Karl-Marx-Hof, który ciągnie się na 1100 metrów.Każdego dnia falowiec, wybudowany w latach 1965-67, dzieło trójki architektów - Tadeusza Różańskiego, Danuty Olędzkiej i Janusza Morka; obsługuje czterech listonoszy, a między pierwszą a ostatnią klatką pokonamy trzy przystanki autobusem miejskim. Z założenia budynki miały być tymczasowe, pracownicy stoczni gdańskiej mieli w nich mieszkać do czasu ulokowania ich na nowych osiedlach. PRL upadł, nowych mieszkań stoczniowcom nikt nie zaproponował, wielu z nich zostało w falowcach do dzisiaj i nikomu już nie przychodzi do głowy rozbiórka tych monstrualnych potworków. Są jednymi z bardziej oryginalnych XX wiecznych zabytków Gdańska.
Jeśli nocleg to tylko w Focus Hotel Premium Gdańsk
Jest jeszcze jeden atut Gdańska Wrzeszcza – znakomite położenie komunikacyjne. Wrzeszcz ma swoją stację kolejową, na której zatrzymują się wszystkie pociągi jadące do i z Gdyni. Z dworca odjeżdżają również pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej w kierunku Gdańska, i dalej Pruszcza oraz Sopotu, Gdyni, Wejherowa. Tuż obok dworca znajdziesz znakomicie położony Focus Hotel Premium Gdańsk. Ten nowoczesny, 4-gwiazdkowy hotel w standardzie Premium oferuje 116 przestronnych i nowocześnie wyposażonych pokoi na 7 piętrach. Ma też oczywiście restaurację z pysznymi daniami i strefę relaksu z sauną, Idealnie nadaje się na na bazę wypadową do spacerów po Wrzeszczu i podróży po całym Trójmieście.
W przyszły poniedziałek 1 sierpnia w ramach cyklu "Odkryj Polskę" odkryjemy Sopot. Zapraszamy!