Polska branża hotelarska odbudowuje się po pandemii. Sieć Focus Hotels z dobrymi perspektywami …
Polska branża hotelarska odbudowuje się po pandemii. Sieć Focus Hotels z dobrymi perspektywami [RAPORT, ANALIZA EKSPERCKA]
Data publikacji: 02.09.2022
Liczba gości w polskich hotelach w 2021 roku wzrosła o 29 proc. wobec 2020 r; jednak w stosunku do 2019 nadal była mniejsza o 39 proc. - wynika z najnowszego raportu. - Kluczowym wydarzeniem było zniesienie ograniczeń związanych z COVID, dzięki temu obserwujemy znaczący wzrost obłożenia pokoi w hotelach – komentuje ekspert, Łukasz Płoszyński z zarządu sieci Focus Hotels.
Bydgoski Hotel Pod Orłem, peła w koronie sieci Focus Hotels
Autorzy raportu „Rynek hoteli i condohoteli w Polsce" zauważają, że tegoroczny sezon wakacyjny był ważny dla polskiej branży hotelarskiej.„W 2021 roku sektor zaczął się sukcesywnie odbudowywać. Wciąż jednak obłożenie było dalekie od poziomu sprzed pandemii. W stosunku do 2019 r. liczba gości była nadal mniejsza o 39 proc. A na horyzoncie piętrzą się nowe wyzwania, jak wysoka inflacja i wzrost kosztów działalności oraz efekt wojny w Ukrainie" - przekazano w raporcie przygotowanym przez Emmerson Evaluation.
Jest lepiej, ale rynek wciąż nie wrócił do czasów sprzed pandemii
W tegorocznej edycji opracowania analitycy zestawili dane w ujęciu rocznym, a także dodatkowo porównali je z okresem poprzedzającym pandemię, czyli rokiem 2019.Według autorów raportu, ubiegły rok był kolejnym, w którym pandemia dyktowała warunki funkcjonowania hoteli.„Jednym z najcięższych okresów dla polskiego rynku hotelowego okazało się pierwsze półrocze 2021 r. Ferie zimowe zostały skrócone i odbywały się w jednakowym dla wszystkich województw terminie, ograniczono możliwość przyjmowania gości do 50 proc. pokoi, co przełożyło się na bardzo niską podaż turystów w Polsce" - przekazano.Trzeci kwartał ub. r. okazał się bardzo dobry dla hotelarzy. Odnotowano średnią liczbę odwiedzających oscylującą na poziomie 2 milionów miesięcznie, w tym blisko 300 tysięcy gości z zagranicy.W czwartym kwartale względem ostatniego kwartału roku 2020 widać było wzrost liczby turystów, który wyniósł 172 proc., co przełożyło się na 1 590 419 gości w tym 267 098 turystów zagranicznych. W porównaniu do czwartego kwartału 2019 r. była to liczba mniejsza o 17 proc.„Poddając ogólnej analizie rok 2021 w stosunku do roku poprzedniego widać wzrost liczby wszystkich turystów, którzy odwiedzili hotele o 29 proc., co daje łącznie 3 230 061 więcej gości. Natomiast liczba klientów z zagranicy poszła w tym czasie w górę o 15 proc., czyli o 260 753 osoby" - wskazano.Jak dodano, analiza 2021 r. względem roku 2019, pokazuje jednak, że liczba osób odwiedzających hotele nie wróciła jeszcze do stanu sprzed pandemii. "Zmniejszenie liczby gości wynosi 39 proc., czyli o 9 150 104 osoby. W 2021 r. do polskich hoteli przyjechało o 67 proc. mniej zagranicznych turystów niż w roku 2019, co w przeliczeniu stanowi ubytek 4 009 357 gości" - podano.
Focus Hotels Premium w Inowrocławiu. Sieć rozwija się znakomicie również w mniejszych miastach.
Wojna pozostawiła swój ślad
W ocenie autorów raportu, dostępność szczepionek i mniejszy poziom zakażeń Covid-19 sprawiły, że rynek oczekiwał ożywienia w 2022 r., "a przynajmniej pewnej stabilizacji". "Okazało się jednak, że po dwóch trudnych latach dla branży hotelowej pojawiło się kolejne wyzwanie, związane z atakiem wojsk rosyjskich na Ukrainę. Od 24 lutego w sektorze znów zagościł duży niepokój" - podkreślono.Jak zaznacza prezes Emmerson Evaluation Dariusz Książak, konflikt zbrojny tuż za wschodnią granicą niesie za sobą negatywne skutki dla polskiego rynku hotelowego.„Zagraniczni turyści postrzegając Polskę jako kraj przyfrontowy w obawie przed potencjalnym zagrożeniem zaczęli rezygnować z planowanych wyjazdów do naszego kraju i pobytu w lokalnych hotelach. Obecnie, rezerwacje dokonywane są bardzo późno, nawet bezpośrednio przed przyjazdem. Polscy turyści w obawie przed skutkami ekonomicznego konfliktu oraz galopującą inflacją również wstrzymują się z decyzją o rezerwacji miejsc noclegowych" – tłumaczy Książak.Jak wskazano, dodatkowym problemem jest także rekordowo wysoka inflacja.„Wszyscy przedsiębiorcy, w tym także hotelarze, borykają się z dotkliwym problemem jakim są podwyżki cen energii. Presja inflacyjna i zwiększone koszty działalności operacyjnej hoteli wymuszają na branży podwyżki swoich usług. Z niepokojem patrzymy na sytuację konsumentów, których pieniądze tracą na wartości, co w dłuższej perspektywie może ograniczyć popyt na usługi hotelarskie i gastronomiczne" - oceniono.
Focus Hotel w Elblągu.
Sieć Focus Hotels odrabia straty i ma dobre perspektywy
O ocenę raportu poprosiliśmy Łukasza Płoszyńskiego, znakomitego eksperta rynku, wiceprezesa zarządu polskiej sieci Focus Hotels. Co oznacza w praktyce, że branża się odbudowuje po pandemii?- Kluczowym wydarzeniem w odbudowie branży hotelowej było zniesienie ograniczeń w prowadzeniu działalności związanych z pandemią COVID-19, dzięki temu od początku roku obserwujemy znaczący wzrost obłożenia pokoi w hotelach – komentuje Łukasz Płoszyński. - Po 8 miesiącach 2022 r średnie obłożenie pokoi w całej sieci Focus Hotels jest wyższe o 24 pkt % w porównaniu do tego samego okresu roku 2021.W jaki sposób sieć Focus Hotels radzi sobie z wyzwaniami zauważonymi w Raporcie (większe koszty operacyjne, inflacja)?- Znaczący wzrost kosztów zaobserwowaliśmy już zeszłym roku, w bieżącym ta dynamika jeszcze bardziej przybrała na sile w szczególności we wszystkich grupach kosztowych naszej działalności. Wymusza to nas pracę nad podwyższaniem średniej ceny pokoi oraz naszych pozostałych usług, co z powodzeniem realizujemy notując średnią cenę w tym roku wyższą o ponad 15% w porównaniu do roku 2021.Łukasz Płoszyński podsumowuje wstępnie tegoroczny sezon wakacyjny: - To kluczowy okres dla działalności naszych trzech hoteli położnych w Trójmieście, w dalszym ciągu jesteśmy daleko od powrotu do sytuacji sprzed pandemii, kiedy wchodząc w sezon mieliśmy większość pokoi sprzedaną z wyprzedzeniem. Dzisiaj nasze booking window uległo znaczącemu skróceniu, często do raptem kilku dni przed przyjazdem. Zmieniła się również segmentacja naszych gości, z racji na całkowity brak grup turystycznych. Pomimo tych wyzwań nasze hotele zanotowały lepsze wyniki, niż latem 2021, obłożenie pokoi w naszych trójmiejskich hotelach w lipcu i sierpniu wyniosło ok 90%, a średnie ceny były wyższe od 13 do 20%, niż w roku ubiegłym. W najbliższych miesiącach, wrześniu i październiku, będziemy notować dalszą poprawę wyników naszych hoteli, w szczególności spowodowaną wysokim natężeniem ruchu biznesowego, co również przekłada się na stale powiększającą się ilość konferencji i innych wydarzeń. Pod znakiem zapytania znajduje się koniec roku, w związku z pogarszającą się sytuacją światowej gospodarki – podsumowuje Łukasz Płoszyński.
