Odkryj Polskę: Nie bój się Wschodu i zakochaj w Lublinie. Zamościu, Kazimierzu… - Aktualności - Grupa Kapitałowa Immobile S.A.

Odkryj Polskę: Nie bój się Wschodu i zakochaj w Lublinie. Zamościu, Kazimierzu…
Data publikacji: 22.08.2022

Lublin – perła Wschodu, miasto wciąż nieodkryte, które zasługuje na co najmniej weekendową wycieczkę ze zwiedzaniem od świtu do zmroku. Nie zapominajmy, że Lublin jest też świetną bazą wypadową na Kazimierz, Zamość czy Nałęczów 

Panorama Lublina - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Niezwykłe miasto, niezwykły unosi się nad nim uch. Czas jakby płynął wolniej niż w obleganych turystycznych ośrodkach. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji zakochać się w Lublinie, koniecznie musisz to nadrobić   
Brama Krakowska i zegar, na którym suszyło się pranie 
Wycieczkę po Lublinie, oczywiście pieszą, najlepiej zacząć od Bramy Krakowskiej. Prowadzi na lubelskie Stare Miasto. Przed nią zobaczymy  niewielki Plac Łokietka. Dawniej biegły tędy miejskie mury, rozciągała się fosa. Po zasypaniu fosy powstał miejski plac targowy,   Brama Krakowska przez lata niczym nie wyróżniała się w szeregu murów miejskich. Dobudowano do niej jednak wyższą kondygnację i frontowy mur oraz – w XVI wieku –wieżę w herbem. Niegdyś mieszkał w bramie trębacz oraz zegarmistrz opiekujący się miejskim zegarem. Legenda głosi, że na jego wskazówkach mieszkańcy wieszali pranie, dlatego niezbyt punktualnie chodził. W bramie można zapoznać się z historią Miasta Lublina. Wśród ciekawych zabytków znajdziemy m. in. Krzyż Trybunalski. Za niewielką dopłatą możemy również zwiedzić mechanizm zegara wieżowego z 1903 roku.  Z najwyższej, piątej kondygnacji wieży, będziesz podziwiał panoramę miasta. W samo południe z wieży ratusza miejskiego po drugiej stronie ulicy  rozbrzmiewa hejnał Lublina.
Zamek, w którym przysięgał (filmowy) Jarema 
Wizytówką  Lublina jest oczywiście Zamek z XII wieku. Był wiele razy przebudowywany, a w trakcie drugiej wojny światowej  funkcjonowało w nim więzienie hitlerowskie. Obecnie jest siedzibą Muzeum Narodowego. Zwiedzając Muzeum warto wstąpić do znajdującej się na dziedzińcu Kaplicy Świętej Trójcy. To tutaj Jerzy Hoffmann sfilmował scenę przysięgi księcia Jeremiego Wiśniowieckiego, którą możemy zobaczyć w „Ogniem i mieczem”. Warto też przyjrzeć się Donżonowi – murowanej wieży obronno-rezydencjonalnej, która jest cennym zabytkiem sztuki romańskiej. Wychodząc z Zamku i przechodząc przez Bramę Grodzką pniemy się ok. 30 metrów w górę. Po lewej stronie zobaczymy miejsce, w którym niegdyś górował nad okolicą kościół farny pod wezwaniem św. Michała Archanioła. W 2002 roku zostały wyeksponowane zarysy murów kościoła i dziś każdy może się przekonać, jak ogromna była to budowla. Znajduje się tam model z brązu, ukazujący wygląd Fary odtworzony na podstawie źródeł historycznych. Plac po Farze to dziś miejsce wielu wydarzeń kulturalnych, ale też zwykłych spotkań mieszkańców Lublina. Otoczony znakomitymi restauracjami jest często przystankiem przed dalszą drogą, pozwalając na chwilę wytchnienia. 
Kulinarny majstersztyk   
Po takiej wycieczce z pewnością będziemy chcieli coś zjeść. Kulinarny symbol Lublina jest jeden – to cebularz, czyli pszenny placek z cebulą i makiem. Przekąska uwielbiana przez rzeszę fanów, doczekała się nawet swojego własnego Muzeum.   Muzeum Cebularza to przede wszystkim ciekawa propozycja spędzenia czasu dla rodzin z dziećmi. Podczas interaktywnego pokazu z udziałem legendarnej Esterki oraz piekarza Franka przedstawiona jest geneza tego popularnego wypieku, który od setek lat znany jest ludności z terenu Lubelszczyzny oraz ich gościom.  Podczas wizyty dowiecie się czegoś o historii Lublina, poznacie legendę i przepis na cebularza oraz odkryjecie właściwości jego składników.   W obrębie lubelskiej Starówki znajdziecie wiele ciekawych restauracji, kafejek i barów z kulinarną ofertą. My polecamy np. Mandragorę, żydowską restaurację z niezwykłym klimatem przypominającym o żydowskich mieszkańcach Lublina, którzy przez setki lat mieli istotny wpływ na rozwój i charakter tego miasta.   Sam teren Starego Miasta od lat przechodzi transformację. Kamienica po kamienicy restaurowana jest z rozmysłem i należytą uwagą, tak, by tworzyły jedną, spójną całość. Znajdziemy tu pozostałości murów miejskich, m.in. reprezentacyjne bramy: Krakowską (opisaną wyżej) oraz  Grodzką  i Basztę Gotycką. 
Miasto wielu kultur   

Lublin -  Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Lublin - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Muzeum Wsi Lubelskiej, 10 minut drogi samochodem z Hotelu Focus w Lublinie  - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Co jeszcze należy do obowiązkowej marszruty każdego turysty, który wylądował w Lublinie? Oczywiście Wieża Trynitarska, której górny taras, znajdujący się na wysokości 40 metrów, pozwala podziwiać okolicę i znajdującą się po sąsiedzku Archikatedrę Lubelską (Archikatedra św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty). Uznawana powszechnie za perłę baroku na Lubelszczyźnie.   Dawny ratusz – Trybunał Koronny, a dziś Urząd Stanu Cywilnego, stojący na środku Rynku, jest miejscem, gdzie swój początek ma Lubelska Trasa Podziemna. Powstała w wyniku połączenia kilkunastu z licznych staromiejskich piwnic, których historia sięga początku XVI w., czyli stulecia największej świetności Lublina. Na końcu Trasy znajduje się ruchoma makieta Wielkiego Pożaru Lublina z 1719 roku. Trasa ma swój koniec na Placu Po Farze.   Z tego miejsca warto zobaczyć piękną panoramę Zamku, a następnie przejść Zaułkiem Panasa i długimi schodami, prowadzącymi w kierunku kościoła pod wezwaniem św. Wojciecha (ulica Podwale).   Na końcu tej ulicy znajdziemy zapaloną latarnię. Jej światło nigdy nie gaśnie. Ma ona związek z przeprowadzonym tu dwukrotnie misterium pamięci „Poemat o miejscu”. Tuż przy latarni znajduje się płyta z metalowa opaską i ostatnia literą alfabetu hebrajskiego. Możemy też na niej przeczytać: „W tym miejscu na terenie dawnej dzielnicy żydowskiej, jesienią 2004 r. zapalono symboliczne wieczne światło dla upamiętnienia świata, którego już nie ma. Latarnia ta, która nigdy nie gaśnie, przypomina o żydowskim mieście i jego mieszkańcach będąc świadectwem pamięci o nieobecnych.” Lublin znany jest ze swoich żydowskich korzeni, czego dowody znajdziemy  nie tylko w architekturze i kuchni. Na terenie Lublina znajdują się też pozostałości po Niemieckim Obozie Koncentracyjnym i Zagłady „Majdanek”. Na częściowo zachowanym terenie byłego obozu koncentracyjnego jest 70 obiektów historycznych z lat 1941–1944 dostępnych dla zwiedzających. 
Hotel marzenie dla turystów i biznesu   
Po całym dniu intensywnego zwiedzania czas na nocleg – proponujemy niezwykle prestiżowo zlokalizowany, znakomity hotel Focus Premium Lublin.   Oddalony zaledwie 500 metrów od murów Zamku. To z jednej strony na tyle blisko, by miłym wieczornym spacerem dojść do Rynku Starego Miasta, a z drugiej - na tyle daleko , by sezonowa wrzawa nie przeszkadzała, gdy chcemy odpocząć. Do tego dla gości przyjeżdżających do miasta w celach turystycznych Hotel przygotował bardzo interesujący pakiet pobytowy „Lubię Lublin”, który oprócz pysznych posiłków i możliwości degustacji regionalnych trunków zawiera atrakcyjne zniżki na lokalne atrakcje. Focus Premium Lublin zlokalizowany jest na skrzyżowaniu czterech głównych tras wylotowych, dzięki czemu dojazd samochodem do każdej z nich to zaledwie kilkanaście minut. Wystarczy 10 minut jazdy samochodem by przenieść się w czasie i odkryć prawdziwe znaczenie słów „sielskie” i „urokliwe” w Muzeum Wsi Lubelskiej. Cały obszar, który obejmuje Muzeum został intuicyjnie podzielony na sekcje odpowiadające poszczególnym regionom: Wyżynie Lubelskiej, Roztoczu, Powiślu, Podlasiu, Nadbużu oraz sektorom dworskim i miasteczku. W ostatnich latach duże zainteresowanie wzbudziło oddanie do użytku najnowszego sektora, czyli Miasteczka. 
Zamość, Kazimierz, Nałęczów - miasta, które trzeba zobaczyć, kiedy wybrałeś się na ziemię lubelską.  

Zamość, perła Polski - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Zamość, perła Polski - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Zamość, perła Polski - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Zaledwie 90 km od Lublina znajduje się jedno z najpiękniejszych miast w Europie. To zaskakujący Zamość, architektoniczna perła kresów, wspaniałe miasto urzekające swą harmonią i pięknymi zabytkami. Stare Miasto zachwyca urodą i licznymi zdobieniami, rzadko spotykanymi w innych polskich miastach. Zamość jako prywatne miasto założył Jan Zamoyski - kanclerz wielki koronny, który zlecił włoskiemu mistrzowi Bernardo Morando zaprojektowanie miasta idealnego - twierdzy, która miała za cel chronić włości Zamoyskich. Tak powstał Zamość, nazywany Padwą Północy, arcydzieło polskiego renesansu. W 1992 roku Stare Miasto Zamościa zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury Unesco. Atrakcji w Zamościu nie brakuje, są to przede wszystkim zabytki, ale miasto potrafi też zaskoczyć innymi ciekawostkami.   Rynek w Zamościu to jeden z najbardziej niesamowitych placów w Europie. Pochodzi z XVI wieku i jak przystało na miasto idealne, ma wymiary 100 x 100 metrów, a przy każdej pierzei, z której odchodzi jedna ulica, stoi po osiem pięknych kamienic z podcieniami. W sercu Rynku stoi symbol miasta - Ratusz w Zamościu. To wspaniała barokowa budowla z okazałymi, wachlarzowymi schodami i wysoką wieżą. Przy Rynku Wielkim, w północnej pierzei przycupnęły niezwykle ciekawe i kolorowe kamienice z attykami, zwane ormiańskimi, mieści się tutaj Muzeum Zamojskie. To prawdziwa rzadkość, by kamienice mieszczańskie były tak zdobne i posiadały attykę, to element znacznie częściej spotykany w ratuszach i zamkach. Twierdza Zamość powstała w latach 1580-1618, wraz z Miastem Idealnym Zamościem na zlecenie Jana Zamoyskiego, wg projektu włoskiego architekta Bernardo Morando. Później twierdzę kilka razy modyfikowano. Dziś składa się na nią kilka udostępnionych elementów, w tym najbardziej okazały Bastion VII przy ulicy Łukasińskiego (z galerią handlową i Podziemną Trasą Turystyczną), Bastion I, II i III. Rynek zachwyca, wśród innych budynków przyciągających uwagę są też Kamienica Pod Św. Kazimierzem we wschodniej pierzei czy Kamienica Linkowska w zachodniej pierzei. Ciekawe są też kamienice z podcieniami przy Rynku Solnym. Przy ulicy Akademickiej, w zachodniej części Starego Miasta, wznosi się dawna rezydencja rodziny Zamoyskich. Była to pierwsza budowla, jaką zaczęto stawiać podczas budowy Miasta Idealnego, a były to lata 1579-86. Projekt wykonał oczywiście włoski mistrz Bernardo Morando. Dziś, po wielu przebudowach, pałac nie prezentuje się już tak wspaniale. Przy ulicy Kolegiackiej 1 stoi kościół Zmartwychwstania Pańskiego i Św. Tomasza Apostoła z wolnostojącą dzwonnicą. To wspaniała świątynia z XVI wieku, powstała z fundacji Jana Zamyskiego założyciela miasta, wg projektu Bernardo Morando, podobnie jak cały Zamość. W kościele znajduje się aż 9 kaplic, a pod nawą główną mieszczą się krypty, w których pochowani są Zamoyscy.  

***
Lublin jest też świetną bazą wypadową do zwiedzania Kazimierza Dolnego, uroczego nadwiślańskiego miasteczka ukochanego przez artystów i malarzy oraz Nałęczowa, niezwykłego uzdrowiska z unikatową architekturą zdrojową.  

Panorama Wisły w okolicach Kazimierza Dolnego - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Panorama Wisły w okolicach Kazimierza Dolnego - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Rynek w Kazimierzu - Fot. Wojtek  Jargiło/PAP

Korzystałem z materiałów własnych, oraz strony polskieszlaki.pl. 
W ramach cyklu „Odkryj Polskę" przedstawiliśmy już niezwykłe atrakcje Trójmiasta, Elbląga, Chorzowa (ze Śląskiem), Inowrocławia i okolic, Bydgoszczy, Lublina i okolic. Za tydzień – Poznań, a następnie wycieczka po Warszawie. 
MKO
Tagi:
Hotele